W ostatnim czasie docierają do nas informacje o planowanym połączeniu okręgu PZW Leszno, z okręgiem PZW Poznań. Jak wiemy poprzednio leszczyński okręg podejmował próby połączenia się z okręgami PZW Zielona Góra, oraz okręgiem PZW Wrocław. Obie te próby spaliły na panewce. W obu przypadkach propozycje połączenia zostały odrzucone demokratycznie podczas obrad w Lesznie. Pierwsza propozycja podczas Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów a druga przez Zarząd. Tym razem dochodzą słuchy, że jednak dojdzie do połączenia okręgów PZW Leszno z PZW Poznań.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie leszczyńskich władz właśnie w tej sprawie a już wcześniej prowadzone były w tej sprawie rozmowy w Poznaniu. W tej właśnie sprawie skontaktowaliśmy się z biurem ZO PZW Leszno.
- dzisiaj zbierze się Zarząd Okręgu, który ma podjąć decyzje dotyczące ewentualnego połączenia okręgów PZW Leszno - PZW Poznań oraz Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów, który ma się odbyć 20 grudnia - mówi dyrektor biura ZO PZW Leszno. O tym czy dojdzie do połączenia obu okręgów przekonamy się jeszcze przed końcem roku, wszystko jednak wskazuje na to, że jest to ostatni rok istnienia okręgu PZW Leszno a od przyszłego sezonu leszczyńscy wędkarze znajdą się w strukturach okręgu PZW Poznań.
Komentarze
A co dalej _
To jest dla dobra dwóch wędkarzy panów Andrzeja M i Ryszarda D.
A tak a propos co się stanie z naszą (wędkarzy) kasą zlegającą na koncie Okręgu?
Wcześniej delegaci przeciw połączeniu z Zieloną Górą, oraz Wrocławiem.
Jeśli teraz Zjazd delegatów zgodzi się na połączenie, to wszystko wcześniej nie było staraniem o utrzymanie okręgu, tylko polityką i ustawką do połączenia z Poznaniem.
Pozdrowienia dla wędkarzy, nie polityków
Wiele wiele lat część moich składek szły na o/Leszno wody leszczyńskie. I co, wbrew mojej woli zostaną oddane Poznaniowi.
Prawda jest taka, że nie tylko ZG PZW ma zwykłego Kowalskiego w d....pie, ale jeszcze bardziej szefostwo NASZEGO okręgu. Chyba bliższe są im stołki i garnuszek Poznania niż obrona leszczyńskich wędkarzy. Oczywiście będą głosy, że nikt mnie tu na siłę nie trzyma. I ma rację. Jeżeli to prawda, że od nowego roku zniknie o/leszczyński to kończy się też mój lokalny patriotyzm. Z czystym sumieniem przeniosę się do okręgu dbającego o wody, rybostan i swoich wędkarzy. Mogą to być nawet Mazury.
Koło Szlichtyngowa i Wschowa jest żle nastawiona do podtrzymania Okręgu Leszno. To duży błąd , wszyscy wędkarze z Leszna za to zapłacimy a wody będą świeciły pustkami.
Poznań wpuści zespół rybacki i po jeziorze.
Najpierw pomyśl, bo natura nie odbudowuje się szybko. Ryba to materia żywa, potrzebuje rozsądnej gospodarki nie grabieżnej.
Oferta Okr. poznańskiego jest trochę polityczna , trochę ekonomiczna a na pewno nie jest racjonalna. Czasami warto wyłożyć więcej pieniędzy i łowić aniżeli niby mieć ( w portfelu) i topić robaka ( i siebie ?). Można wiele bluźnić (na szefa) ale jedno obiecał i dotrzymał, nie kradł ryby odłowami gospodarczymi.
Zalecam trochę chłodu i przemyślenia bo w 2016 może Ci zostać tani znaczek a przyjemności niewiele, ale będzie już za póżno ? Okręg Leszno jeszcze "stać" samemu prowadzić gospodarkę wędkarską , może nie szampańską ale własną z poszanowaniem zasady - miejsce ryby w wodzie a nie ma obrazku.
Koledzy wędkarze, nigdzie molochy się nie sprawdziły, nadpobudliwość i wygórowane oczekiwania mogą (ale nie muszą) zgubić nas w pochopnej decyzji, ......jest jeszcze czas , PRZEMYŚLCIE, to będzie decyzja bez odwrotu !
Tak, tylko trzeba poczekać z ich likwidacją, bo po połączeniu może się okazać, że część tych co ostatnimi laty odchodzili z kół/okręgu wrócą do swojego dawnego koła.